Dziś przychodzę do Was z moją małą kolekcją lakierów do paznokci. Mieszkają sobie na regale w pudełku z Ikei.
Do zmywania i korekty używam produktów Sengique: zmywacza w gąbce i pisaka z wymiennymi końcówkami.
O ile do zmywacza można dolać innego i sprawdza się nawet z czerwonymi lakierami, o tyle pisak nie jest zbyt dobry. Końcówki są suche nawet po ich zamoczeniu w zmywaczu nie spełniają swojego zadania jak należy. Obawiałam się, że po zmyciu czerwonego lakieru z paznokci gąbka nie będzie nadawała się do kolejnego użytkowania jednak w niczym to nie przeszkadza.
Następnie do usuwania skórek używam kremu z Avonu, przed nałożeniem lakieru kładę odżywkę z Eveline 8 w 1, na lakier kładę utwardzacz z Miss Sporty, oraz top cote przyspieszacz do wysychania z Revlona, na koniec smaruję skórki oliwką z Neo Nail z zatopionymi kwiatami kaktusa lub grejpfrutową oliwkę z Sensique. Ta z Sensique ma świetny aplikator pipetkę, ale wydaje mi się, że wysusza skórki.
W mojej kolekcji są też utwardzacz z Neo Nail, odżywka all in one z Golden Rose oraz lakier z Eveline efekt specjalny w świetle UV, ale właściwie nie używam ich, więc jeśli ktoś jest zainteresowany to mogą znaleźć nowego właściciela :)
Jednymi z moich ulubionych lakierów są te w odcieniach beżu.
Od lewej Catrice nr 040 i 050, Vipera 7/402, Inglot 03, oraz dwa z Golden Rose 335 oraz 17.
Modne w tym sezonie pastele:
Dwa lakiery z Miss Sporty nr 452 i 453 niestety mi one nie przypadły do gustu, nie umiem nimi pomalować paznokcia, następnie trzy lakiery z Golden Rose w nr 131, 224 oraz 145, bardzo je lubię i często są na moich paznokciach, a na końcu zieleń z Bell w kolorze 712.
Kolejne to róże i czerwienie:
Lakier zakupiony w Biedronce z Eveline w kolorze 570 bardzo go lubię, róz z May Be nr 11 nakładam pod pękający lakier z Charm Limit nr 20, jednak nie jestem fanką tych lakierów, następnie dwa bordowe lakiery pierwszy z Soraya nr 32 oraz golden Rose nr 21.
Teraz odcienie brązu i żółci:
Od lewej Lowely z serii color mania nr 205, mój ukochany kolor z Inglota jednak niestety kolor mi się zdrapał, Color Trend w kolorze cafe au lait, wibo nr 392, Coral Prosilk nr 384 i wibo z brokatem nr 349.
Na koniec lakiery, które nie przypadły mi do gustu, więc mogą iść w inne ręce :)
Golden Rose nr 136, wibo nr 113, Golden Rose nr 63, wibo nr 345 oraz Catrice 340 run forest run.
To wszystko z mojej lakierowej kolekcji, jak widać nie lubię zbyt ciemnego koloru na paznokciach, za to pomarańczy u mnie pod dostatkiem :)